Igła igle nierówna. Jednakże nie chodzi tu wcale o długość tego narzędzia terapeutycznego, chociaż i tu różnice niewątpliwie występują. Utarło się powszechnie, że każdy rodzaj manipulacji igłą w trakcie rehabilitacji nazywany jest akupunkturą. Jednakże nie wszyscy terapeuci korzystają z dobytku tradycyjnej medycyny chińskiej. Poniższy post ma na celu wyjaśnienie różnicy między standardową, znaną od tysięcy lat akupunkturą, a nowoczesnym modelem terapii, któremu bliżej jest do medycyny akademickiej niźli medycyny niekonwencjonalnej, zwanym suchym igłowaniem.
Zaczynając od tradycyjnej akupunktury, należy wyjaśnić, iż jest to jedna z metod ujętych w tzw. Tradycyjnej Medycynie Chińskiej (TCM). TCM jest systemem leczenia, który w wielkim skrócie zakłada, iż w naszym organizmie przepływa energia Qi, a każda choroba, która nas dotyka jest właśnie zaburzeniem przepływu tejże energii. Mało tego, starożytni Chińczycy stwierdzili występowanie w naszym ciele specjalnych dróg, którymi ta energia ma przepływać i nazwali je merdianami. Meridian można wyobrazić sobie, jako kanał bądź drogę, która przepływa przez całe nasze ciało, a na jego przebiegu możemy znaleźć dziesiątki tzw. punktów meridianowych. To właśnie te punkty stanowią potencjalne miejsca zaburzeń przepływu energii, są dla niej niczym tama dla rzeki. Zadaniem lekarza TCM jest odnalezienie zaburzonych punktów i właśnie tam wbicie igły, celem udrożnienia energii Qi. Punkty meridianowe możemy znaleźć na całym naszym ciele, nie zawsze będzie się on mieścił w obrębie mięśnia lub ścięgnie. W zależności od położenia danego punktu na ciele, manipulacja igłą może być bardziej lub mniej bolesna dla pacjenta. Należy zaznaczyć, iż do tej pory naukowcom nie udało się potwierdzić występowania w organizmie żywym ani energii Qi ani rzeczonych meridianów, dlatego akupunktura jest zaliczana do tzw. medycyny niekonwencjonalnej. Przy świadomości braku dowodów naukowych potwierdzających słuszność tej metody, należy pamiętać o tym, iż akupunktura jest praktykowana od tysięcy lat na całym świecie, szczycąc się pozytywną opinią wśród pacjentów. Być może przyjdzie nam jeszcze poczekać na niezbite dowody potwierdzające skuteczność akupunktury, natomiast na dzień dzisiejszy nie możemy jej zaliczyć do metod, które obejmuje medycyna akademicka, zwana także zachodnią.
Zgoła innym sposobem pracy igłą z ciałem pacjenta jest tzw. metoda suchego igłowania. Zapoczątkowana końcem XX wieku przez czeskiego terapeutę Karela Lewita, stała się niezwykle popularna wśród dzisiejszych terapeutów, którzy z powodzeniem stosują ją w dolegliwościach układu mięśniowo-powięziowego. Filozofia igłoterapii suchej bazuje na występowaniu w mięśniach specyficznych punktów spustowych (ang. Trigger Point, TP) czyli miejsc wzmożonego napięcia włókien, które charakteryzuje się tkliwością oraz bólem. Co ciekawe, tzw. aktywne punkty spustowe mogą dawać bóle rzutowane w inny rejon ciała. Świetnym przykładem jest TP zlokalizowany w mięśniu czworobocznym grzbietu („kapturze”), który podczas drażnienia może dawać ból w okolicach potylicy, skroni oraz oczodołu. Właśnie takie punkty, doskonale wyczuwalne palpacyjnie są nakłuwane podczas zabiegu suchego igłowania. Celem tej procedury jest „rozbicie” danego punktu, a co za tym idzie rozluźnienie napiętego pasma oraz całego mięśnia, a także pozbycie się bólu, zarówno lokalnego jak i rzutowanego. Efektem ubocznym powyższego zabiegu, jest występowanie „mikro stanu zapalnego” w miejscu wkłucia igły, przy czym taki stan może utrzymywać się przez 48-72 godzin. Suche igłowanie zdobywa obecnie uznanie na całym świecie, powstaje coraz więcej badań nad skutecznością tej metody, a fizjoterapeuci oraz lekarze chętnie sięgają po igły w celu niwelowaniu dolegliwości bólowych pacjenta. Wśród różnic pomiędzy w/w metodami, należy także wyróżnić, iż metoda suchego igłowania jest przeznaczona wyłącznie do pracy z bólem pochodzenia mięśniowo-powięziowego, natomiast lista chorób, w których akupunktura może okazać się pomocna (pamiętając o braku jednoznacznych dowodów naukowych na jej skuteczność) jest dużo dłuższa i obejmuje m.in. alergie, nikotynizm, bezpłodność, problemy z zatokami itd.